wtorek, 8 kwietnia 2014

Kuroshitsuji: Sebastian x Ciel (One-shot)- Dziecko z zagubionym uśmiechem

Nati-chan: To wcale nie jest notka, by ukryć brak "Lalki"....
Kuro: Nie w cale -.-
~~~~
Tyle lat chodziłem po tej ziemi. Stąpałem po niej gdy płonęła, gdy obrastała świeżą soczystą trawą, gdy umierała przez suszę.
Pożerałem duszę wielu ludzi, i nie ważne było kim są. Liczył się jedynie głód, wiecznie niezaspokojone pragnienie.
Uczyłem się od nich teatralnej sztuki uśmiechu, lecz i tak mój zawsze był inny. Na jego widok ludzie odczuwali niepokój, podobno odnosili wrażenie, że to kpiący uśmiech. Starałem się więc obserwować dzieci, których rozjaśnione śmiechem twarze sprawiały radość wszystkim dookoła. Zupełnie jakby roztaczały aurę dzięki, której kwiaty kwitły a słowiki natchnione jej ciepłem odzyskiwały głos po zimowym śnie.

Fascynujące.

Myślałem. Czasem żałowałem, że nie jestem jednym z tych zwykłych istot. Mogli mieć własne słońca przy sobie, i patrzeć jak owe dorasta, by wydać na świat kolejne.
Jednak ten idealny obraz utarty w moich przekonaniach został zniszczony gdy zamiast słońca spotkałem na tej ziemi księżyc.
Księżyc o zrozpaczonych błękitnych oczach, tuż za powłoką pewności siebie. Ni razu nie było mi dane ujrzeć w nim, choć jednego promyka. Było to dziecko, które w swoim krótkim żywocie zdążyło zgubić szczęście gdzieś po drodze, a raczej zmuszone było je stracić w płomieniach. 
Pierwszy raz tak rozpaczliwie pragnąłem słońca, lecz oczywiście nie okazywałem tego. Starałem się za to stworzyć dla niego słońce, zakończyć noc panującą w jego sercu, by w końcu nastał ranek. Przestałem maniakalnie myśleć o głodzie, zależało mi już jedynie na jego szczęściu.
Panie, ujrzyj wreszcie me starania, spójrz na mnie. Wychyl wzrok ponad mgłę zemsty, która zasłania ci oczy, ja tam jestem. Stoję tam, a jednak przy tobie jako iluzja słońca...
Panie, nie patrz na mnie jak na pionka w swojej grze, której finał prowadzi do zemsty. Spójrz na mnie jak niegdyś na rodziców, jak w tamtych pamiętnych czasach gdy jeszcze żyłeś otulony promieniami dnia...
Mimo, że nie znałem cię w tedy, to tęskno mi do tamtych czasów...
Nie poddam się jednak, i nie liczy się dla mnie czy poświecę serce, ciało, życie...To nie jest ważne.
Porzucę mój głód, porzucę me wcześniejsze nic nie warte pragnienia życia innych. Pragnę jedynie twego uśmiechu. Tego jednego, szczerego rozchylenia warg. 
Oddam me wieczne jestestwo za to jedno pragnienie.
"Nic mnie to nie obchodzi"
Me uszy usłyszało mnóstwo twoich kłamstw.
Tysiące desperackich kłamstw dziecka o zagubionym uśmiechu.
Jesteś tylko bezbronnym chłopczykiem.
I wiem, że bez swojego sztucznego słońca uschniesz jak ziemia po której niegdyś stąpałem.
Lecz pory roku się zmieniają.
Dziś nastał pierwszy dzień wiosny jednak wyglądający jak wszystkie inne.
-Czas wstać paniczu...
~~~~
Nati-chan: Krótkie, ale jest ^^

6 komentarzy:

  1. Ratujesz mi życie. Serio. Udało ci sie wyrwać mnie ze smutku po stracie chomiczka, masz świetne wyczucie :-). Notka faktycznie jest krótka, ale właśnie takie pozwalają na najgłębsze przemyślenia. Bardzo mi sie podoba ^^. Pozdrawiam cie mistrzu i życzę miłego dnia :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nati-chan: Wszyscy jesteśmy z tobą.* odwraca się* Co nie ?
      Wszyscy: No raczej ! ^^
      Tsubaki: Nie inaczej !^^

      Usuń
    2. Jejku... dziękuje za słowa pocieszenia, czuję sie już lepiej ^^. *uśmiecha się delikatnie* A wracając... ani mi się waż robić jeszcze jedną tak długą przerwę~! xD Pisz szybciutko dalej~! <3

      Usuń
  2. Ach, Sebastian x Ciel~~ Awwwwww :3 Niezmiernie się cieszę, że wysłuchałaś mej prośby :D Co do samej notki: krótka, bo krótka, ale bardzo mi się podobała ^_^ Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się tu jakaś kolejna notka :D
    Ach i wybacz za tak późną odpowiedź, ale tak jakąś wyszło >.< Postaram się zaglądać tu częściej c:
    Do następnej notki
    Sayo~~

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne!! *bije brawo* Nigdy nie przepadałam za yaoi (więc czemu tu jestem?-nie wiem), ale ten tekst mi się podoba. Ciekawie przedstawiony, z persektywy Sebastiana, co jest bardzo rzadkie. Muszę przyznać, że mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahhaha zjebałaś hahhaha
    Sorry. Tak już mam.
    Nie jestem hejterem ale chce tylko napisać że Twój Sebastian przeczy Sebastianowi z anime.
    Demon mówił chyba po śmierci Madame Red że nawet jeśli wszystkie pionki Ciela umrą to ważne jest to by pozostał królem. Sebastian nieustannie kpi z Ciela czekajac na jego duszę o niezwykłym zapachu. Nie jest czuły to demon.
    Zjebałaś podobnie jak milion innych ludzi którzy piszą o nich opowiadania.

    Slave

    OdpowiedzUsuń